Tradycyjne święta oznaczają wielkie sprzątanie, podczas którego używamy bardzo dużo chemicznych środków, które szkodzą środowisku. Możemy zastąpić je naturalnymi produktami dostępnymi w sklepie, takimi jak soda oczyszczona i ocet. Jak wykorzystać te produkty do sprzątania znajdziecie w artykule na ten temat. Drugim błędem popełnianym podczas przygotowywania świąt są nadmierne zakupy. Polacy kupują o wiele więcej jedzenia na Boże Narodzenie niż są w stanie zjeść, przez co marnują się jego ogromne ilości.
Dlatego warto przemyśleć zakupy przed pójściem do sklepu oraz dobrze zmierzyć nasze siły na zamiary. Pomoże nam w tym lista produktów, które musimy kupić. Sprawi, że do naszego koszyka trafią wyłącznie rzeczy niezbędne, a nie takie, których nie potrzebujemy, a kupiliśmy tylko dlatego, że miały ładne opakowanie bądź były w promocji. Kupowanie prezentów również sprawia nam nie lada problem. Aby zaoszczędzić sobie nerwowego bieganie po sklepach i kupowania byle czego na ostatnią chwilę, warto je przemyśleć o wiele wcześniej. Przemyślane prezenty, trafią w gust obdarowanego i sprawią mu o wiele więcej radości niż nawet te drogie, ale zupełnie nie trafione. Przy zakupię świątecznych podarunków zwracaj również uwagę z czego, gdzie i jak został wyprodukowany. Nie kupuj produktów nadmiernie opakowanych w tworzywa sztuczne, to tyczy się zarówno upominków jak i produktów spożywczych, bardzo często pakowanych w plastikowe opakowania, a na zakupy wybierz się z płócienną torbą wielokrotnego użytku, zamiast sklepowych jednorazówek.
Jeżeli zastanawiasz się jaką choinkę wybrać na święta odpowiedź jest bardzo prosta. Choinka naturalna pozostawia o wiele mniejszy ślad ekologiczny niż sztuczna. Produkcja choinki sztucznej wytwarza około 8,1 kg gazów cieplarnianych rocznie, naturalnej natomiast zaledwie 3,1 kg. Zużyte lub niesprzedane drzewka żywe nie stanowią dla środowiska problemu ponieważ szybko się rozkładają, mogą być użyte jako opał, karma dla zwierząt w zoo lub też mogą zostać przerobione na nawóz. Natomiast drzewka wytwarzane z polichlorków, czyli te sztuczne nie poddane recyklingowi, rozkładają się nawet 400 lat!
Co roku również powraca jak bumerang sprawa niehumanitarnego traktowania żywych karpi w sklepach. Wprawdzie w Polsce obowiązuje prawo, które nie pozwala sprzedawać żywych zwierząt w foliowych opakowaniach lub papierze, tylko w odpowiedniej wielkości naczyniu z wodą, ale nie jest ono egzekwowane. Ryby nawet przed trafieniem do sklepu cierpią podczas transportu w ścisku, potem w sklepie stłoczone w ciasnym pojemniku z niewielką ilością wody, duszą się, nadrywając sobie płetwy i skrzela. Jeżeli po przywiezieniu ze sklepu ryba nadal żyje prawdopodobnie czeka go kolejna dawka cierpienia, ponieważ większość ludzi nie potrafi prawidłowo ogłuszyć karpia, który często budzi się podczas np. usuwania łusek. Najlepszym rozwiązaniem jest więc nie kupowanie żywych ryb, wtedy sklepy nie będą ich zamawiać. Co więcej nie ma żadnego racjonalnego powodu, czemu akurat te ryby powinniśmy kupować żywe i uśmiercać samodzielnie przed świętami. Wiele ludzi mówi, że karp na świątecznym stole to Polska tradycja, jednak fakty mówią co innego. Karp jako danie wigilijne został wylansowany w czasach PRL-u, tylko dlatego, że produkcja tych ryb wypełniała braki handlowe, przed tym na stół Polaków trafiały różne ryby – łososie, jesiotry, sumy, karasie, węgorze czy też szczupaki.
Ekologiczne spędzenie Świąt Bożego Narodzenia to trudny temat, bo wszystkim święta kojarzą się z konsumpcją, zakupami, prezentami i siedzeniem przed telewizorem, a wszystko to ponad miarę. Ekologia w połączeniu ze świętami oznacza jednak rozsądek, minimalizm, zwolnieni tempa oraz refleksja nad wieloma około świątecznymi aspektami. Jak wspomnieliśmy na wstępie, połączenie ekologi i świąt nie będzie łatwe, ale dla dobra środowiska, a co za tym idzie dla naszego dobra, zachęcamy Was abyście spróbowali. My na pewno to zrobimy!