Lecz czym one właściwie są i czy na prawdę są tak szkodliwe, jak nam mówią?
Konserwanty to związki chemiczne lub ich mieszanina, która powoduje przedłużenie daty przydatności produktów. Mają za zadanie zapobieganie rozwojowi bakterii, grzybów i pleśni, ale także zmianom barwy, smaku i konsystencji w czasie procesu produkcji i przechowywania. Są oznaczone skrótami E200 - E299, jednak wbrew przeświadczeniu większości konsumentów, nie wszystkie konserwanty nam szkodzą.
Owszem, istnieją takie, które po długotrwałym stosowaniu mogą nasilić objawy lub doprowadzić do chorób takich jak alergia, migrena, czy astma pomimo ich śladowych ilości, jednak niektóre są dla organizmu człowieka po prostu neutralne.
No dobrze. Ale w takim razie jak odróżnić te "dobre" konserwanty od "złych"?
Produkty dostępne na sklepowych półkach różnią się często znacznie między sobą składem oraz ilością i rodzajem konserwantów. Warto zwracać uwagę co wkładamy do naszego koszyka, uprzednio czytając etykiety. Żywność wysoko przetworzona, czyli gotowe dania, fast foody z długim terminem ważności, wędliny, pakowane przekąski, czy uważane przez wszystkich za zdrowe - wafle ryżowe są pełne konserwantów. Najlepszym sposobem na unikanie ich jest wybieranie produktów z krótszą datą ważności. Kupując żywność ekologiczną mamy mniejsze szanse na spożycie szkodliwych konserwantów, ponieważ przy tego typu żywności używane są zdrowsze sposoby konserwowania, np. suszenie, mrożenie, kiszenie, czy peklowanie w soli. Niestety na sklepowych półkach znaleźć możemy produkty, które na pierwszy rzut oka wydają się być zdrowe, pozbawione konserwantów, np. suszone owoce, kasze, bakalie, lecz po przeczytaniu etykiety okazuje się zupełnie co innego. Właśnie dlatego warto jest czytać etykiety i podane tam składy, aby nie zostać oszukanym przez producenta.
Czego warto unikać, a co nam nie szkodzi?
-konserwanty bezpieczne to: dwuwęglan dimetylu (E242), octan sodu (E262), octan wapnia (E263), kwas mlekowy (E270) i kwas fumarowy (E297).
-konserwanty, na które muszą uważać alergicy, dzieci i osoby starsze: kwas octowy (E260), octan potasu (E261), dwutlenek węgla (E290), kwas jabłkowy (E296).
-szkodliwe konserwanty oznaczone są symbolami E200-E239 ; E249-E261 ; E280-E296.
-benzoesan sodu (E211) po połączeniu z witaminą C (kwasem L-askorbinowym) może przekształcić się w rakotwórczy benzen. Zakwasza organizm, zaburza pracę wątroby i nerek. Znaleźć go możemy m.in. w napojach gazowanych.
-stosowane do produkcji ozdób cukierniczych aluminium (E173) jest niezwykle szkodliwe, ponieważ gromadzi się w tkankach, przez co może doprowadzić do Alzheimera.
-E220 dwutlenek siarki i siarczany (E221, E222, E223, E224, E226, E227, E228) powodują stratę witaminy B12, reakcje alergiczne, nudności, bóle głowy, zakłócają pracę jelit, podejrzewane o wywoływanie ataków astmy.
Ze wszystkim należy obchodzić się ostrożnie. Nie zachorujemy od zjedzenia raz na jakiś czas niezdrowej żywności zawierającej szkodliwe konserwanty. Wszystko jest dla ludzi, jednak nie warto z tym przesadzać. Zdrowie jest ważniejsze od codziennego rytuału zjedzenia zupki chińskiej popitej litrem coli.